Ślubu Eweliny i Mateusza nie mogłam się w tym roku doczekać najbardziej – głównie dlatego, że ich znam i wiedziałam, że uroczystość i zabawa pełna będzie pięknych, folkowych akcentów.

Tak też było – Państwo Młodzi przyrzekli sobie miłość pod kaplicą toruńskiego lasu, a potem bawili się do rana w Dworku na Barbarce.

Nie zabrakło ręcznie robionych dekoracji, zabaw przy ludowej muzyce na żywo, a także dzikich pląsów gości weselnych!

Ale co ja tu będę dużo mówić – zdjęcia ten dziki szał oddają najlepiej! 🙂